Chórem otoczony – 218/365

Szedłem dzisiaj Grodzką w Krakowie. Moją uwagę przykuła grupka ludzi z zagranicy, która spontanicznie na ulicy zaczęła śpiewać chóralny utwór. Jeden, potem drugi. Brzmiało to naprawdę ładnie. Ich muzyka przyciągała i zatrzymywała mnóstwo przechodniów. Wsród chórzystów stał Pan ze zdjęcia, w mundurze z napisem Poland na ramieniu. Wyglądał na niezwykle szczęśliwego słuchając ich śpiewu, jakby sobie coś przypominał, jakby przenosił się w zupełnie inne miejsce…